Były już ptaki, były motyle, tym razem małżeństwo znanych polskich ilustratorów oddaje w ręce najmłodszych niezwykły atlas zwierząt. Zwierząt, które każde z dzieci może spotkać podczas spaceru po parku, lesie czy wokół jezior, a które Ewa i Paweł Pawlak spotkali w pobliżu własnego domu.

W tej twardostronicowej książce spotkamy więc między innymi ślimaka, kunę (zarówno domową, jak i leśną), kreta, bobra, myszkę, zająca, sarnę, jaszczurkę, wiewiórkę czy też naszego ulubieńca – liska. Każde zwierzątko zostało przedstawione za pomocą niezwykłej ilustracji w formie wyklejanki z tkaniny, dziecięcych rysunków czy też faktycznej ich fotografii. Przy każdym ze zwierząt znajdziemy też różne informacje, zaskakujące ciekawostki (chociażby to, że ślimak jest jednocześnie dziewczynką i chłopcem oraz to, że każda sarna ma na pośladkach białą plamkę zwaną lusterkiem, która nie pozwala jej się zgubić) albo krótkie notatki o okolicznościach, w których autorzy je spotkali.

Każdy, kto zna wyjątkowe ilustracje Ewy i Pawła Pawlaków może się domyślić jak cudny jest ich Mały atlas zwierzaków, choć mam wrażenie, że to grafiki, które póki co znacznie bardziej niż Bąbla zachwyca jednak mnie. Choć jestem pewna, że z czasem także i on doceni tę oryginalność. Tymczasem największa radość jest z rozpoznawania poszczególnych zwierzaków i opowiadania o nich. Bo my przecież także spotkaliśmy już nie raz ropuchę, wiewiórkę, jeża, a nawet dzika!

Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków, Warszawa, Nasza Księgarnia 2019