Kaprysik. Damskie historie to zbiór sześciu reportaży, zamkniętych w uroczej oprawie, które pierwotnie ukazywały się na łamach Wysokich obcasów.
Zbiór otwiera tekst o Janinie Turek, kobiecie, która już nie żyje, a która przez 57 lat, od 1943-2000 roku, zgromadziła 728 zeszytów. Zeszytów, nie pamiętników, bo nie ma tam nic o jej emocjach, odczuciach, przemyśleniach, to tysiące stron zapisanych suchymi faktami. Można się więc dowiedzieć z nich co danego dnia Janina Turek jadła, ale już nie czy jej smakowało; co czytała, ale nie czy to co czytała wywołało w niej jakieś odczucia; ile razy była w teatrze, ale nie czy sztuka zrobiła na niej jakiekolwiek wrażenie. Co zadziwiające o swoich uczuciach też pisała, ale już nie w zeszytach.
Kolejną z bohaterek Szczygła jest Anna, która przez ponad dziesięć lat, mniej lub bardziej regularnie przyjeżdża do pewnego fotografa, z własnymi ubraniami i rekwizytami, czasem z towarzyszącym jej mężem, po to tylko, by zrobić kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt zdjęć, których i tak nigdy nikomu nie pokazuje. Ot, taki Kaprysik.
Jest tu też opowieść o kartce. Zwykłej i niezwykłej zarazem. Znalezionej przez Szczygła zupełnie przypadkiem, w jednej z warszawskich kawiarni, a zawierającej nazwiska i adresy kobiet, zupełnie z pozoru ze sobą niepołączonych. W dodatki kartki dość starej, bo sprzed co najmniej kilkunastu lat. To chyba najciekawsza historia z całego zbioru, poszukiwania autora, próby dojścia do jakiegokolwiek wniosku i wreszcie szczegóły z życia co niektórych z bohaterek były naprawdę zadziwiające, intrygujące, momentami nawet szokujące.
Zachwyca historia pewnego rektora, który w korytarzy swego wydziału postawił pomnik swojej żonie. I to żonie żyjącej, bo przecież pomniki zawsze kojarzą nam się z osobami, które już odeszły. Piękny dowód miłości i uwielbienia, prawda?
Relacja wokalistki Tercetu Egzotycznego, a właściwie zapis jej rozmowy z Dariuszem Zaborkiem, podczas której wspomina swoich dwóch Zbigniewów, już nieżyjących, a bardzo jej przecież bliskich przyprawia o wzruszenie.
Ostatni utwór to właściwie tylko (a może aż?) zbiór korespondencji wymienianych między dwoma kobietami przed ponad dwadzieścia lat. Nie cały, to oczywiste, ale zawierający te, zdaje się, najważniejsze momenty z życia każdej z nich, a przy okazji pokazujące też w jakiś sposób to co się działo w Polsce w latach 80. i 90. ubiegłego stulecia.
Każda z tych historii jest na swój sposób wyjątkowa. Każda wzrusza, bawi, wywołuje nostalgię lub błogi uśmiech. Warto je poznać.
Mariusz Szczygieł, Kaprysik. Damskie historie, Warszawa, Wydawnictwo Agora 2010.