Drogi rodzicu, potrzebujesz chwili oddechu? W takim razie podaruj swojemu dziecku Książkę do bazgrania i zapewnij sobie kilka(naście) godzin spokoju albo… baw się razem z nim! Tylko pamiętaj, żadnego wyrywania książki z rąk! To ten młodszy ma tu pierwszeństwo… 😉

KsiazkaDoBazgrania

Czego to w tej książce nie ma? Kolorowanie i wycinanie masek, które przydadzą się na bal z gryzmolakami, dorysowywanie różnorakich elementów, od rodziny pająków, poprzez kolorowe płomienie, którymi zieje Ogniopluj czy zębów, które powypadały Drapiszczakowi, łączenie kropek oraz odnajdywanie drogi w pokrętnych labiryntach, doklejanie elementów znalezionych w czasopismach, papieru toaletowego w miejscu, gdzie mumia w biegu pogubiła bandaże, znajdowanie różnic w pozornie dwóch takich samych obrazkach, sprawdzanie jakie przerażające albo zabawnie cienie można pokazać na swojej ścianie przy użyciu kilku rzeczy codziennego użytku, tworzenie własnych wersji potworów nie tylko poprzez narysowanie tego własnego, ale również podmienianie poszczególnych elementów w tych już stworzonych przez autorkę… Mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo różnorodnych ćwiczeń, poleceń, prób, którymi, jestem pewna, niejedno dziecko będzie absolutnie zachwycone.

Zadania, które znajdziemy na stronach Książki do bazgrania nie tylko pobudzają wyobraźnię i kreatywność dziecka, ale również rozwijają zdolności manualne (poprzez dorysowywanie różnych rzeczy, ale także wycinanie czy doklejanie różnych elementów) i ćwiczą jego spostrzegawczość. To książka – wyzwanie, która z pewnością niejednemu szkrabowi zapewni wiele godzin świetnej zabawy i mnóstwo satysfakcji na końcu, gdy uda mu się zdobyć wszystkie trofea.

Zresztą co ja mówię… Tak naprawdę Książka do bazgrania to doskonała rozrywka dla każdego dziecka. Każdego, bez względu na to, co wskazuje jego PESEL!

Inka Vigh, Książka do bazgrania. Oko w oko z potworami , Warszawa, Nasza Księgarnia 2016