Mam wrażenie, że spośród wszystkich, bardzo licznych już zresztą książek, które ukazały się w serii Akademia Mądrego Dziecka te wchodzące w skład podserii Poznaję dotykiem są chyba najbardziej kolorowe. I prawdopodobnie mają jedne z najbardziej uroczych ilustracji, a mięciutkie, filcowe elementy sensoryczne zdecydowanie zachęcają do wielokrotnego ich przeglądania i dotykania a to płatków kwiatu, a to skorup żółwi, a to skórki jabłka.

W Liczbach i kolorach głównym bohaterem jest mały kameleon, który spotyka kolejno różowego flaminga, pomarańczowe tygryski, żółte kaczuszki, zielone żółwie i niebieskie robaczki. Oczywiście każda kolejna strona, poza nauką kolorów, to także kolejna liczba do poznania. Bohaterką Pierwszych słówek jest natomiast różowa papużka, która odwiedza koleżankę w jej domu, gdzie natrafia na uroczego kotka i małą rybkę, a w jej ogrodzie odkrywa przepiękny żółty kwiat i jabłko z robaczkiem. Jeśli chodzi o wartość edukacyjną, to Liczby i kolory moim zdaniem wygrywają w tym starciu, jednak Luśka zdecydowanie bardziej upodobała sobie Pierwsze słowa.

Książeczki z serii Poznaję dotykiem są tak pełne intensywnych kolorów i mają tak sympatyczne ilustracje, że po prostu nie sposób się nimi nie zachwycić. Może nie polecałabym ich tym najmniejszym, rocznym czy nawet młodszym dzieciaczkom (choć strony są naprawdę wytrzymałe i gotowe znieść nie jedno starcie z małymi rączkami), bo natężenie tych barw (zwłaszcza różu i pomarańczu) może być dość męczące dla małych oczek, ale już dla dwulatków sprawdzą się one doskonale.

Akademia Mądrego Dziecka. Poznaję dotykiem. Liczby i kolory, Warszawa, HarperCollins Polska 2022

Akademia Mądrego Dziecka. Poznaję dotykiem. Pierwsze słowa, Warszawa, HarperCollins Polska 2022

wpis powstał we współpracy z wydawnictwem HarperKids Polska