Uwielbiamy Balonową 5, więc gdy tylko zobaczyłam w zapowiedziach kolejną książkę duetu Herba i Pasiński wiedziałam, że to książka, która po prostu musi do nas trafić. A poza tym ten tytuł kojarzący się tak mocno z van Goghiem, no sami rozumiecie…

Van Dog to urocze psisko mieszkające w domu pełnym farb, płócien, terpentyn, olejów i książek o sztuce. Pewnego pięknego dnia, takiego idealnego do malowania, postanawia zabrać swój sprzęt na przyczepkę i wyruszyć na polanę, gdzie powstanie jeden z jego obrazów. Podczas malowania pozna czerwonego robaka, który będzie mu towarzyszył przez cały twórczy dzień oraz spotka mnóstwo innych, fascynujących postaci, które w znaczący sposób wpłyną na jego obraz.

Ku mojemu zaskoczeniu to książka, w której właściwie nie ma tekstu. I choć początkowo nie byłam przekonana do takiej formy, to ostatecznie bawiliśmy się przy tej książce doskonale. Mnóstwo tu kolorów, a ogrom szczegółów sprawia, że przy każdym jej przeglądnięciu można zwrócić uwagę na coś zupełnie innego. Możemy więc z fascynacją śledzić poszczególne etapy tworzenia Van Doga (a jest przy tym tworzeniu naprawdę niesamowity, bo nie przeszkadza mu zupełnie nic), możemy skupić się na zupełnie innym bohaterze (a znajdziemy tu mnóstwo interesujących postaci – od kilku mrówek spotykających się na wspólnej zbiórce, przez grupę kosmitów i barana szukającego kogoś, kto byłby ptakiem aż po King Konga i Godzillę!), możemy też wykorzystać tę książkę do zabawy w wyszukiwanie poszczególnych elementów.

Dla małych artystów na samym końcu książki czeka niespodzianka w postaci miejsca na stworzenie własnego obrazu – można się zainspirować twórczością Van Doga, można też stworzyć coś zupełnie innego.

Gosia Herba i Mikołaj Pasiński, Van Dog, Warszawa, HarperKids Collins 2021