Przemykają niezauważeni, służą tak, by nie wchodzić nikomu w drogę, na ogół pozostają niewidzialni, choć sami widzą i słyszą wszystko, znacznie więcej niż by chcieli. Kucharki, kamerdynerzy, sprzątaczki, guwernantki, a wśród nich także tytułowa panna służąca – Celestyna, która po wielu perypetiach trafia do domu państwa Lanlaire’ów. Tam właśnie zaczyna prowadzić dziennik, w którym opisuje nie tylko teraźniejszość, ale także swoją przeszłość, poczynając od samego niezbyt szczęśliwego dzieciństwa, poprzez pobyt w przytułku w Audierne, po podróż do Paryża, gdzie, na służbie u różnych rodzin, poznała prawdziwą twarz francuskiej arystokracji, zepsutej do granic możliwości.

DziennikPannySluzacej

Nie jestem przecież stara, a ilu rzeczom napatrzyłam się już z bliska… ilu mężczyzn widziałam kompletnie nagich! Wdychałam woń ich bielizny, skóry, i wiem, jak pachną ich ciała i co kryją ich dusze. […] Napatrzyłam się wszelkiego plugastwa, wstydliwych ułomności, pospolitych zbrodni skrywanych pod pozorem cnoty; poznałam wszystko, co kryją w sobie szacowne wnętrza przyzwoitych rodzinnych domów*.

Również na służbie u Lanlaire’ów Celestyna poznaje Józefa, mężczyznę, który ją fascynuje i przeraża. Co wyniknie z tej znajomości? I czy Józef ma coś wspólnego ze znalezioną w lesie, brutalnie zamordowaną młodziutką Klarą? A nawet jeśli, to czy naprawdę będzie to dla Celestyny aż tak ważne?

Celestyna jest uważną obserwatorką, skrupulatnie opisującą wszystko to, czego była świadkiem lub, też nierzadko, uczestnikiem. Czasem jest więc śmieszno, znacznie częściej straszno, a przez większość powieści niestety też dosyć nudnawo, bo ile razy można patrzeć na właściwie wciąż to samo? Zakłamanie rodzin, u których przyszło młodziutkiej służącej pracować, brzydactwo dnia codziennego i rozmaite dewiacje, z którymi się spotkała, w pewnym momencie przestają szokować i wywołują w czytelniku raczej obojętność. A także nadzieję na to, że może jednak nie wszyscy mieszkańcy wczesnego XX-wiecznego Paryża byli aż tak zepsuci.

Octave Mirbeau, Dziennik panny służącej, Warszawa, Wydawnictwo Marginesy 2015

*s. 95