Mam wrażenie, że to książki, których nie trzeba przedstawiać i do których jednocześnie wcale nie trzeba zachęcać. Myślę, że każdy rodzic prędzej czy później zetknie się z serią Czytam sobie i zacznie podsuwać dziecku poszczególne tytuły, a że seria cały czas się rozrasta, to zdecydowanie jest w czym wybierać. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: książeczki podzielone są według trzech poziomów – mamy więc tytuły dla czytelników całkiem początkujących, gdzie na poszczególnych stronach znajduje się dosłownie po jednym zdaniu, mamy te nieco bardziej skomplikowane, gdzie treści jest więcej, ale nadal jest dość prosta, mamy też wreszcie takie, gdzie tekst zdecydowanie góruje nad ilustracjami. Bez względu na poziom na końcu każdej znajdują się nagrody w postaci naklejek i dodatkowe pytania dla uważnych czytelników.

Tymczasem w serii niedawno ukazały się kolejne nowości – serce mojego starszaka zdecydowanie skradła ta z poziomu 1., przy której, przyznaję, uśmialiśmy się oboje. Tramwaj numer 28 to pozornie opowieść o najsłynniejszym lizbońskim tramwaju – dowiadujemy się jak wygląda i ile ma stacji, jednak znacznie ciekawsze jest to, co dzieje się wewnątrz niego. A dzieje się niemało, bo i różne osoby nim podróżują – jest turysta, wpatrzony w telefon nastolatek, grający na ukulele muzyk i dama, która czegoś szuka w torebce. Jest też i pewien malec oraz poszukiwany przez niego Miguel. Tylko kim właściwie jest Miguel? Jestem pewna, że rozwiązanie tej zagadki nie tylko was zaskoczy, ale i rozbawi równie mocno jak rozbawiło nas.

Pewną tajemnicę kryje też w sobie książka wydana w ramach poziomu 2. – to historia pana Pita, uroczego botanika z wielkim nosem, który z zapałem poszukuje i odkrywa coraz to nowsze odmiany stokrotek, trafiając wreszcie na kwiat, który robi mu niezłego psikusa. Na pomoc ruszy mu osoba, której zupełnie by się nie spodziewał, ba! nie sądził, że w ogóle kiedykolwiek ją spotka. Przypadkowe spotkanie zaowocuje piękną przyjaźnią.

Pożar w fabryce to już zdecydowanie inny kaliber, nie tylko że względu na długość i ilość tekstu. To historia Huberta, chłopca który przez złość i zazdrość niemal doprowadza do prawdziwej tragedii, ryzykując życiem nie tylko swoim, ale i kilkorga innych dzieci. Tu już zdecydowanie nie jest zabawnie, mamy za to mnóstwo edukacyjnych wartości, bo w treści pojawia się nie tylko konieczny do zapamiętania numer alarmowy, ale i chociażby sposób zachowania w momencie pożaru. 

Rafał Witek, Tramwaj numer 28, Warszawa, HarperCollins Polska 2024

Justyna Bednarek, Pan Pit i jego kwiatek, Warszawa, HarperCollins Polska 2024

Ewa Nowak, Pożar w fabryce, Warszawa, HarperCollins Polska 2024

wpis powstał we współpracy z wydawnictwem HarperKids Polska